Pracoholizm i jego destruktywny wpływ na zdrowie

Praca w negatywnym ujęciu - jako nałóg wyniszczający ludzki organizm, prowadzący do rozstroju nerwowego i bardzo poważnych w skutkach schorzeń.

Czy to nie brzmi przesadnie? Dopiero w drugiej połowie zeszłego wieku sklasyfikowano zjawisko pracoholizmu jako zaburzenie, uzależnienie psychiczne. Jego specyfika polega na silnym, niczym nie zastąpionym, obsesyjnym wręcz odczuwaniu potrzeby stałego wykonywania pracy, podporządkowania jej całego życia. Problem tego rodzaju schorzenia umiejscowiony jest głęboko w psychice i pod tym względem nie odbiega od innych rodzajów uzależnienia. Wciąż rosnąca potrzeba pracy i realizowanie wyznaczonych zadań daje satysfakcję, zadowolenie, poczucie pewności siebie i swojego rodzaju komfort. Jednak takie podporządkowanie całego życia spełnieniu zawodowemu nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, czy też normalnym zaspokajaniem ambicji.

W dobie dzisiejszej konkurencji na różnych płaszczyznach zawodowych, ciągłej gonitwie w wyścigu: jak być jeszcze lepszym i osiągnąć jeszcze więcej, czasami ciężko wyznaczyć sobie granice i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem oddzielać to, co zawodowe, od pozostałych sfer życia. Dotyczy to głównie pracy całkowicie wykonywanej z domu lub takiej, którą można dodatkowo do domu zabrać. Oczywiście również osoby pracujące w siedzibie firmy potrafią popaść w uzależnienie od wykonywanych zajęć, brać dodatkowe nadgodziny. Pracoholizm objawia się nie tylko nadmiernym i nadliczbowym wykonywaniem zajęć zawodowych, ale też ciągłym myśleniem o nich. Takie nadwyrężanie ma bardzo wyniszczający wpływ na zdrowie oraz kondycję i prowadzi do wielu schorzeń. Osoby borykające się z tym zaburzeniem na zaawansowanym już etapie nie potrafią oderwać myśli od zadań, które mają wykonać, wciąż rozpatrują możliwie najlepsze rozwiązania, sprawdzają samych siebie, nigdy nie są całkowicie spełnieni zawodowo. Codziennie odczuwają potrzebę podnoszenia swoich kwalifikacji, a towarzyszący temu stres osłabia ich, negatywnie wpływając na zdrowie fizyczne i psychiczne. Pracoholicy bardzo często cierpią na bezsenność, która jeżeli potrwa zbyt długo - prowadzi do wycieńczenia organizmu. Sen, w który zapadają jest zwykle zbyt płytki, ze względu na stały poziom aktywności umysłowej i nigdy nie opadające napięcie. Funkcjonowanie w ciągłym lęku przed wyimaginowaną karą, która będzie miała miejsce w przypadku źle wykonanego obowiązku uniemożliwia wytchnienie, nie mówiąc już o pełnym relaksie, który tak znacząco wpływa na ludzkie zdrowie.

W zależności od predyspozycji, osoby cierpiące na pracoholizm mogą być dotknięte nadwagą albo też niezdrowym obniżeniem masy ciała. Dzieje się tak ze względu na chroniczny brak (w ich mniemaniu) czasu, który powinni poświęcić na posiłek. Jedzą niezdrowo, szybko, albo z drugiej strony nie jedzą praktycznie wcale. Czasami nie odczuwają nawet łaknienia. Ciągły stres, niewłaściwa dieta bardzo obniżają zdrowie, przyczyniając się do licznych chorób, w tym bardzo poważnych - na przykład układu krążenia, a także silnych schorzeń psychicznych, w tym depresji. Liczne badania dowiodły, że pracoholizm może prowadzić również do zaburzeń sfery intymnej i uniemożliwia nawiązywanie zdrowych relacji partnerskich. W niektórych przypadkach prowadzić może do kolejnego nałogu - seksoholizmu, ze względu na odczuwanie potrzeby silniejszych bodźców, które pomogą tłumić albo rozładować stale rosnący stres. Często nadmierne napięcie, którego poziom nie wykazuje tendencji spadkowych, rozładowywane jest innego rodzaju używkami, alkoholem albo narkotykami. Takie "ucieczki" w konsekwencji skutkują całkowitym rozchwianiem emocjonalnym. Przechodzenie od stanów euforycznych do zachowań o podwyższonym napięciu i lęku mogą prowadzić do zaburzeń o podłożu maniakalnym. A te z kolei do ciężkich schorzeń psychicznych.

Pracoholizm stanowi bardzo poważny problem i może całkowicie zrujnować zdrowie osób, które zapadają na tą chorobę. W pewnym momencie przestają one kontrolować własny umysł na tyle na ile jest to możliwie u osób racjonalnie postępujących. Głównym możliwym do zaobserwowania objawem schorzenia jest całkowity brak życia prywatnego takich ludzi. Oni nie poświęcają czasu rodzinie, nie mają przyjaciół, sfera zawodowa to ich domena i całkowity absolut. Nie wykazują zainteresowania rozrywką, nie posiadają też hobby. Pomimo stałego rozwoju w obrębie danej branży(którą sami często poszerzają o zadania spoza zakresu ich obowiązków), stają się ludźmi ograniczonymi i zamkniętymi w sobie. Taki stan nie może prowadzić do niczego dobrego, a uświadomienie takiej osoby często bywa bardzo trudne. Tak, jak w przypadku innych nałogów - osoba dotknięta pracoholizmem próbuje odeprzeć wszelkie próby uświadomienia jej tego, że problem istnieje. Ciężko zmusić kogoś do terapii, można jednak codziennie próbować zwracać takiej osobie uwagę na fakt, że zwyczajnie się przemęcza, a co za tym idzie skutecznie niszczy swoje zdrowie. Chorobliwy nadmiar pracy zmniejsza przecież jej wydajność. Najważniejsze jest samouświadomienie. Bez tego nie ma mowy o skutecznej terapii.